Odkrywanie Małopolski i Podkarpacia – relacja

CIĘŻKOWICE – REZERWAT PRZYRODY SKAMIENIAŁE MIASTO – KĄŚNA DOLNA- TRZCINICA KOŁO JASŁA
21 czerwca 2016 r tj. w pierwszy dzień astronomicznego lata, a zarazem w najdłuższy dzień w całym roku „WĘDROWCY” wybrali się w mniej znany rejon Polski tj. na Pogórze Ciężkowickie wchodzące w skład Pogórza Środkowobeskidzkiego. Podczas wyprawy poruszaliśmy się na styku województw małopolskiego i podkarpackiego w okolicach Ciężkowic i Jasła. Po raz pierwszy przewodnikiem naszej grupy była pani Agnieszka Guzik, która niedawno zdobyła niezbędne do tego uprawnienia.
Wyjazd spod Domu Kultury nastąpił o godz. 6.00. Byliśmy jeszcze trochę zaspani, ale już po godzinie rozpoczął się ruch w autobusie i zabrzmiała pierwsza piosenka związana ze słoneczkiem, ponieważ niebo było zasnute chmurami. Nasz magiczny śpiew poskutkował, bo słoneczka wystarczyło nam aż do wieczora.
Około godziny dziewiątej zatrzymaliśmy się na parkingu koło Ciężkowic skąd prowadzi trasa do Skamieniałego Miasta. Od 1974 roku jest to rezerwat przyrody położony na prawym brzegu rzeki Biała. Występuje tam zgromadzenie licznych fantazyjnie wymodelowanych przez przyrodę skał piaskowych tzw. ostańców, które powstały ok 50 mln lat temu. Największe z nich osiągają wysokość do 14 m. Niegdyś znajdowały się one na bezleśnym terenie będącym gminnym pastwiskiem. Obecnie teren ten jest porośnięty drzewami, głównie sosną, a jego powierzchnia wynosi ok. 15 ha i wznosi się na wysokość 367 metrów. W niewielkiej odległości od rezerwatu znajduje się też wąwóz zwany Wąwozem Czarownic zakończony wysokim Wodospadem Czarownic. Zarówno wąwóz jak i sam wodospad również zostały objęte ochroną. Nie wchodzą w skład rezerwatu, ale stanowią pomnik przyrody.
Trasa wiodła dość stromo w górę i pokonanie jej przez seniorów nie było zbyt łatwe. Spisali się oni jednak dzielnie i zasadniczą część przeszli wszyscy, a trochę okrojony skład dotarł do samego wodospadu.
Nazwa rezerwatu związana jest z legendą, według której skały znajdujące się w rezerwacie to domy miasta, które uległo skamienieniu wraz z mieszkańcami. Była to kara za występne życie jego mieszkańców. Nazwy skał nawiązują do ich kształtów, np. „Piramidy”, „Grzybek”, „Orzeł”. Z większością skał związane są jakieś legendy. Jednej ze skał nadano nazwę Baszta I.J. Paderewskiego dla uczczenia zasłużonego dla Polski kompozytora i patrioty, którego dwór znajduje się w sąsiedniej miejscowości Kąśna Dolna. Znajdującej się przy drodze dużej skale nadano nazwę „Grunwald” dla uczczenia pięćsetnej rocznicy bitwy pod Grunwaldem.
Po krótkim odpoczynku przejechaliśmy do wyżej wspomnianej wsi, w której znajduje się dwór należący kiedyś do Ignacego Paderewskiego. W1990 roku urządzono w nim muzeum kompozytora. Znalazło tu również siedzibę Centrum Paderewskiego, którego głównym celem jest upowszechniania muzyki klasycznej i propagowanie pamięci po Paderewskim. Odbywają się tu m. in. koncerty i warsztaty muzyczne. W jednym z pomieszczeń muzeum wysłuchaliśmy ciekawych informacji o życiu i twórczości kompozytora, które poparte zostały stosownym filmem, a następnie obejrzeliśmy pamiątki zgromadzone w muzeum.
Kolejnym i ostatnim celem naszej wycieczki było zwiedzenie Skansenu Archeologicznego Karpacka Troja w Trzcinicy koło Jasła.
Karpacka Troja to kompleks muzealny stanowiący oddział Muzeum Podkarpackiego w Krośnie. Powstał on w miejscu odkrycia jednego z najstarszych grodzisk w Polsce zwanego Wałami Królewskimi, którego początki sięgają wczesnej epoki brązu i wczesnego średniowiecza. Znajdują się tu rekonstrukcje wału obronnego, bramy i budynków mieszkalnych.
Karpacka Troja jest połączeniem tradycyjnej formy skansenu oraz nowoczesnej placówki muzealnej. Cały kompleks składa się z terenu grodziska oraz parku archeologicznego leżącego u jego podnóża. Znajduje się tu muzeum oraz m. in. pawilon wystawowy z salą ekspozycyjną, salą konferencyjną i salą edukacyjną dla dzieci, a także zaplecze gastronomiczne.
Nasza grupa skoncentrowała się przede wszystkim na zwiedzeniu muzeum, po którym oprowadził nas przewodnik opowiadając wiele ciekawych historii. Następnie najwytrwalsi, a była ich spora grupa, wybrali się jeszcze na platformę widokową zbudowaną w najwyżej położonej części Skansenu. Budowla składa się z sześciu kondygnacji, a jej wysokość sięga 44m. Poziom obserwacyjny dostępny dla turystów znajduje się na wysokości 19,80 m, a drugi na wysokości 33,00 m. Platforma pozwala turystom całościowo spojrzeć na Karpacką Troję, podziwiać monumentalizm grodziska i geniusz inżynieryjny naszych przodków, a także dookolną panoramę z widokiem min. na Liwocz- najwyższe wzniesienie Pogórza Ciężkowickiego, Suchą Górę k . Krosna, a także Beskid Niski z wyraźnie zaznaczoną Cergową, oraz pasmem Magury Wątkowskiej.
Po zwiedzeniu tego ciekawego miejsca i zjedzeniu smacznego obiadu nie pozostało nam nic innego jak wsiąść do autobusu i ruszyć w kierunku Stalowej Woli. Po drodze czekała nas jeszcze jedna niespodzianka.
Ponieważ 21 czerwca w Polsce dzień trwa średnio aż 16 godzin i 47 minut bardzo długo, bo prawie do 21.00, mogliśmy oglądać zachodzące słońce, które wraz z nagromadzonymi różnorodnymi chmurkami przedstawiało bajkowy obraz.
W Stalowej Woli zameldowaliśmy się zgodnie z planem około 21.30. Była to niezapomniana wyprawa pełna wrażeń. Z niecierpliwością będziemy czekali na następną.

Opracowała Janina Mierzwa

 Galeria zdjęć z wycieczki dostępna

TU



Mapa Dojazdu

Napisz do nas



Przepisz kod antyspamowy: captcha